– Myslisz o czyms w rodzaju zastawienia pulapki – wtracil Pete.

– Tak, tylko w tym przypadku pulapka musi byc pusta. Pani Dobson i Tom nie moga byc w domu. Odkad przyjechala, mezczyzni z Domu na Wzgorzu nie podjeli zadnej akcji, a czlowiek podajacy sie za Farriera nie zrobil nic, poza proba wproszenia sie na kawe. I oczywiscie garncarza wciaz nie ma.

– Musimy wiec sklonic pania Dobson do wyprowadzenia sie, a potem bedziemy obserwowac dom garncarza – podsumowal Pete.

– Tak jest. Bedziemy musieli byc bardzo ostrozni.

– Przede wszystkim ty musisz byc bardzo przekonujacy – powiedzial Pete. – Pod pewnymi wzgledami pani Dobson bardzo mi przypomina twoja ciocie Matylde.